Przegląd Urologiczny 2014/2 (84) wersja do druku | skomentuj ten artykuł | szybkie odnośniki
 
strona główna > archiwum > Przegląd Urologiczny 2014/2 (84) > Ultrasonograf dla urologa

Ultrasonograf dla urologa

"Bene diagnoscitur, bene curatur" - dobrze rozpoznane, dobrze leczone

Streszczenie

Artykuł ma na celu przedstawienie parametrów technicznych, jakie powinny być brane pod uwagę podczas poszukiwania aparatów ultrasonograficz- nych, które mają służyć do diagnostyki obrazowej w warunkach oddziału i poradni urologicznej. Wybór co najmniej dobrej jakości sprzętu usg powi- nien iść w parze z inwestowaniem w szkolenia lekarzy dotyczące korzystania z danego modelu aparatu w codziennej praktyce oraz kursy doskonalące w technice pozyskiwania i odpowiedniej interpretacji obrazów klinicznych. Rozwój technologii informatycznych umożliwia obecnie fuzję danych pochodzących z badań ultraso- nograficznych, tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego, co otwiera nowe per- spektywy przed lekarzami dziedzin zabiegowych wykonujących procedury pod kontrolą usg.

Powyższe motto powinno towarzyszyć w codzien­ nej pracy każdemu lekarzowi. Dla urologów nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ większość z nas nie tylko interpretuje wyniki badań obrazowych wykona­nych przez radiologów, ale przyjmuje na siebie ciężar i odpowiedzialność przeprowadzania ultrasonogra­ficznej diagnostyki obrazowej układu moczowego u kobiet i moczowo-płciowego u mężczyzn.

Przed rozpoczęciem badania ultrasonograficznego sta­ je przed nami problem kliniczny, w rozwiązaniu które­ go diagnostyka obrazowa powinna pomóc. Wiarygod­ ność naszych odpowiedzi - w postaci wyników badań - zależy od tego, jak teoretycznie i praktycznie jeste­ śmy przygotowani do przeprowadzania i interpreta­ cji badań, od czynników związanych z pacjentem oraz od otoczenia, w jakim badamy. Pozostaje jeszcze jeden ważny element procesu diagnostycznego: aparat usg - ultradźwiękowy stetoskop współczesnego zabiegowca.

Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie moż­ liwości i ograniczeń dostępnej na rynku aparatury ul­ trasonograficznej przeznaczonej do diagnostyki cho­ rób narządów układu moczowo-płciowego.

Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie moż­ liwości i ograniczeń dostępnej na rynku aparatury ul­ trasonograficznej przeznaczonej do diagnostyki cho­ rób narządów układu moczowo-płciowego.

Zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Ultra­sonograficznego do badań układu moczowego u ko­biet i moczowo-płciowego u mężczyzn proponowane są głowice pracujące w zakresach częstotliwości:

  • 6-10 MHz (głowica mikrokonweks) do badań gruczołu krokowego;
  • 2-5 MHz (głowica konweks) do badań przezbrzusz­ nych (u dorosłych) nerek, pęcherza moczowego i stercza oraz 5-7 MHz u dzieci;
  • 6-12 MHz (głowica liniowa) do badań moszny;
  • 5-8 MHz (głowica konweks) lub 6-12 MHz (mikrokonweks) do badań przepony miednicy odpowiednio z dostępu przezkroczowego i przez­pochwowego.

Głowice powinny pracować w opcji Dopplera koloro­ wego i odpowiedniej mocy.

W szóstym rozdziale "Standardów badań ultrasono­graficznych" (wydanie IV, 2011) poświęconym apa­raturze ultrasonograficznej (autorstwa prof. Andrzeja Nowickiego) wyróżniono trzy klasy aparatów ultraso­nograficznych w zależności od zaawansowanej tech­nologii uzyskiwania obrazów w skali szarości, dostęp­ności różnych opcji obrazowania dopplerowskiego, trójwymiarowego, z zastosowaniem środków kontra­stujących, elastografii i innych:

  • klasę niską - głównie małych, przenośnych aparatów, umożliwiających wykonanie badań podstawowych (przy czym ich parametry użytkowe i techniczne nie mogą być niższe od minimalnych);
  • klasę średnią;
  • klasę wysokiej jakości

Każdy z ultrasonografów powinien mieć możliwość dru­kowania obrazów lub archiwizacji w formie elektro­ nicznej, najlepiej, jeśli dotyczy to również sekwencji filmowych. Aparaty klasy wysokiej mają zwykle konfi­gurację umożliwiającą dwustronną komunikację z ba­zą danych pracowni, np. w systemie DICOM. Coraz częściej zaawansowane opcje obrazowania trój­wymiarowego, z zastosowaniem środków kontrastują­cych czy harmonicznego, dostępne są w aparatach kla­sy średniej.

Należy pamiętać, że aparaty dedykowane danej spe­cjalności, np. urologii, ze względu na ogólne parame­try techniczne mogą być zaliczane do sprzętu klasy średniej (w aspekcie podstawowych zastosowań ultra­sonograficznych), natomiast ze względu na szczególną jakość obrazowania wybranych narządów czy układów współpracę z głowicami do specjalnych zastosowań, dla specjalistów (urologów) będą reprezentowały kla­sę wyższą.

Niezależnie od minimalnych parametrów aparatów i głowic należy kierować się zasadą, że sprzęt musi umożliwiać obrazowanie w sposób bezpieczny dla pa­cjenta, o jakości odpowiedniej do uzyskania odpowie­dzi na pytania kliniczne stawiane badającemu. Badają­ cy, świadomy niedoskonałości obrazowania z powodu niskiej jakości aparatu usg, głowic, suboptymalnych warunków badania lub innych czynników towarzyszą­cych ułomnej diagnostyce, powinien umieścić infor­mację na ten temat we wniosku opisu badania.

Trudny wybór?

Każdy, kto poszukuje ultrasonografu "urologicznego", musi odpowiedzieć sobie na przedstawione poniżej pytania.

Jaka będzie podstawowa lokalizacja aparatu?

Jeżeli wybieramy ultrasonograf przeznaczony do pra­cy w szpitalu, należy wziąć pod uwagę potrzebę użyt­ kowania aparatu w oddziale, poradni urologicznej oraz konsultacji wyjazdowych z możliwością wykony­wania niewielkich procedur zabiegowych - takich jak założenie cystostomii nadłonowej pod kontrolą usg w łóżku chorego. Należy wziąć pod uwagę częste ko­rzystanie z ultrasonografu na sali endoskopowej i/lub bloku operacyjnym. Należy zatem poszukiwać aparatu mobilnego, o nie­wielkiej masie całkowitej (do 70 kg), tak aby jedna osoba była w stanie przeprowadzać go przez niewiel­kie nierówności - np. przez progi wind. Urządzenie powinno być odporne na niewielkie wstrząsy, dotyczy to przede wszystkim mocowania monitora.

Podstawowa lokalizacja aparatu powinna być pomiesz­czeniem odpowiednim do diagnostyki, zapewniają­cym intymność pacjentowi, komfort pracy badające­ mu oraz możliwość uczestniczenia w badaniu innych specjalistów, obserwatorów czy członków rodziny cho­rego. Drzwi do pracowni powinny być wyciszone i na tyle szerokie, aby bez przeszkód można było wprowa­dzić łóżko z chorym. Należy pamiętać, że pracownia usg powinna być pomieszczeniem ciemnym, ze sła­bym światłem rozproszonym, najlepiej skierowanym poza zasięgiem wzroku badającego. Wyposażenie pra­cowni powinno umożliwiać wykonywanie niewielkich procedur zabiegowych pod kontrolą usg.

Podstawowa lokalizacja aparatu powinna być pomiesz­czeniem odpowiednim do diagnostyki, zapewniają­cym intymność pacjentowi, komfort pracy badające­ mu oraz możliwość uczestniczenia w badaniu innych specjalistów, obserwatorów czy członków rodziny cho­rego. Drzwi do pracowni powinny być wyciszone i na tyle szerokie, aby bez przeszkód można było wprowa­ dzić łóżko z chorym. Należy pamiętać, że pracownia usg powinna być pomieszczeniem ciemnym, ze sła­ bym światłem rozproszonym, najlepiej skierowanym poza zasięgiem wzroku badającego. Wyposażenie pra­ cowni powinno umożliwiać wykonywanie niewielkich procedur zabiegowych pod kontrolą usg.

Jakiego rodzaju badania będziemy wykonywać

Do badań usg jamy brzusznej i przestrzeni zaotrzewno­wej u dorosłych wystarczająca będzie głowica konweks 2 ,5-5 MHz. Ważne, aby dobrać głowicę mniejszych rozmiarów, którą łatwiej badać z dostępu przez mię­dzyżebrza. Jeśli aparat będzie wykorzystywany do za­biegów na nerce (biopsja, punkcja torbieli, wytworzenie nefrostomii), warto wraz z głowicą nabyć co najmniej 3 przystawki wielorazowego użytku do kierowania igły.

Głowica służąca do zabiegów powinna nadawać się do sterylizacji poprzez całkowite zanurzenie w pły­nie dezynfekującym (wraz ze szczelnie zabezpieczaną wtyczką). Dodatkowe śródoperacyjne obłożenie gło­wicy stanowi zwykle szeroka osłonka lateksowa nakła­ dana na jej czoło oraz jednorazowego użytku rękaw la­paroskopowy.

Dostępne na rynku głowice liniowe znacznie różnią się zakresem częstotliwości pracy oraz długością. Do co­dziennych badań poradnianych idealnym rozwiązaniem będzie głowica o częstotliwości w zakresie 6-12 MHz i długości około 50 mm. Natomiast krótsze głowice, o długości poniżej 40 mm, oraz częstotliwości w zakre­sie 9-18 MHz doskonale nadają się do badania struk­ tury jadra i najądrza, jednakże pomiar długości jądra u większości dorosłych będzie wymagał ustawiania głowicy skośnie w stosunku do długiej osi jądra lub wykorzystania obrazowania trapezoidalnego (wyko­rzystującego wiązki skośne), tak aby obraz jądra mie­ścił się w obszarze obrazowania głowicy.

Niewielka długość głowicy będzie zaletą podczas ba­dań dopplerowskich prącia oraz w zastosowaniach anestezjologicznych.

Mała głowica liniowa wysokiej częstotliwości jest nie do przecenienia w badaniach śródoperacyjnych, szczególnie podczas zabiegów na nerce. Rozdzielczość obrazów uzyskanych dzięki głowicy 18 MHz jest nie­porównywalna w stosunku do przezbrzusznie uzyski­wanych obrazów z głowic 5 MHz czy 6 MHz, przewyż­szając także wszystkie inne metody obrazowania.

Jeśli głowica liniowa będzie wykorzystywana do punk­cji/biopsji zmian położonych powierzchownie lub uzyskiwania dostępów naczyniowych (przez aneste­zjologów), warto kupić co najmniej 2 dedykowane przystawki biopsyjne.

Spośród głowic endorektalnych warto wybrać taką, której kąt obrazowania zbliża się do 180°, co ułatwia obrazowanie nawet najszerszych gruczołów. Bardzo istotny jest zakres częstotliwości pracy głowicy - dol­na granica częstotliwości (najlepiej 5-6 MHz) będzie odpowiadać za zasięg obrazowania, natomiast górna (najlepiej 12 MHz) pozwoli na uzyskanie obrazu do­skonałej rozdzielczości w bliskim sąsiedztwie głowi­cy - w strefie obwodowej. Jeżeli przyszły użytkownik sprzętu jest zwolennikiem obrazowania dwupłaszczy­znowego w czasie rzeczywistym, powinien rozważać zakup głowicy trójpłaszczyznowej (biplane + end-fire), aby korzystać również z dobrodziejstwa posiadania kryształów położonych symetrycznie, wzdłużnie, na koń­cu głowicy. Moim zdaniem lepsza jest decyzja o za­ kupie starszego modelu głowicy end-fire niż nowszej biplane, ale nie mającej kryształów end-fire.

Głowicę endorektalną warto wyposażyć w wielorazo­wego użytku przystawki do biopsji rdzeniowej stercza, w liczbie co najmniej 5 sztuk, w zależności od liczby biopsji wykonywanych pomiędzy cyklami steryliza­cyjnymi. Długość kanału roboczego przystawki prze­ znaczonej do znieczulenia przed biopsją stercza nie powinna być większa niż 13 cm (ze względu na dłu­gość igły do znieczuleń). Jeśli planujemy zakup głowi­ cy trójpłaszczyznowej (biplane + end-fire), warto za­mówić przystawki biplane, które umożliwiają zwykle znieczulenie pęczków naczyniowo-nerwowych oraz pobieranie wycinków pod niewielkim kątem w sto­sunku do strefy obwodowej stercza, oraz przystaw­ ki end-fire, które umożliwiają pobieranie wycinków w płaszczyznach niemal prostopadłych do rektal­nej powierzchni stercza, co jest szczególnie pożądane w bioptowaniu przednich części gruczołu oraz w okoli­cy jego szczytu. Pewien kompromis w aspekcie sposo­ bu pobierania wycinków z obwodowej i przedniej czę­ści stercza stanowią przystawki dual guide. Długość części roboczej przystawek biopsyjnych będzie deter­minować długość igieł współpracujących z pistoletem biopsyjnym. Średnica kanału przystawek biopsyjnych umożliwia zwykle stosowanie igieł 16 G i 18 G. Istnieją firmy produkujące przystawki biopsyjne sta­nowiące zamienniki do oryginalnych prowadnic za­ pewnianych przez producentów sprzętu usg.

Jeśli planujemy wykonywanie przezkroczowych biop­sji saturacyjnych matrycowych, do ceny zakupu ultra­sonografu oraz dedykowanej endorektalnej głowicy dwu­płaszczyznowej (mikrokonweks - liniowa) należy do­­liczyć koszty steppera, matryc biopsyjnych oraz uchwy­tu steppera (które nierzadko przekraczają 100 tys. zł).

Jeżeli urządzenie usg będzie wykorzystywane w od­dziale lub poradni przyszpitalnej, powinno być wypo­sażone w trzy podstawowe głowice: do badań przez­brzusznych, przezodbytniczych oraz badań narządów położonych powierzchownie, przy czym aparat powi­nien mieć 3 aktywne gniazda do ich podłączenia. Tyl­ko w wyjątkowych sytuacjach można rozważać zakup urządzenia z 2 aktywnymi gniazdami, skazując się na konieczność przekładania wtyczek w gniazdach po­między badaniami oraz ryzyko mechanicznego uszko­dzenia zwykle delikatnych pinów wtyczek.

Jakie spośród dodatkowych opcji obrazowania będą wykorzystywane?

Ultrasonografy średniej i wyższej klasy poza oprogra­mowaniem podstawowym mają dodatkowe opcje ob­razowania, które warto zamówić razem z urządzeniem. Dotyczy to na przykład opcji obrazowania trójwymia­rowego, której uruchomienie w aparacie może polegać na wpisaniu numeru zakupionej licencji. Przy wyborze aparatu warto zwrócić uwagę, czy ma on opcję obra­zowania kątowego, umożliwiającego ograniczanie ar­tefaktów wynikających z fizyki rozchodzenia się ultra­dźwięków. Niektóre opcje powszechnie wykorzystywane w innych krajach - np. do badania z użyciem ultra­sonograficznych środków kontrastujących - najpraw­dopodobniej jeszcze długo nie będą wykorzystywane w Polsce. Zakupu klucza licencyjnego wymaga zazwy­czaj uruchomienie komunikowania aparatu usg z in­nymi urządzeniami poprzez DICOM.

Niektóre aparaty klasy średniej oraz większość urzą­dzeń klasy wyższej mają opcję elastografii kompresyj­nej, pomocnej w ocenie spoistości tkanek położonych poza zasięgiem badania palpacyjnego.

Jeżeli mamy możliwość współpracy z pracownią rezo­nansu magnetycznego, gdzie wykonywane są badania stercza za pomocą urządzenia 3Tesla lub przy użyciu cewki doodbytniczej, warto rozważyć zakup ultraso­nografu, który współpracuje z systemem do fuzji obra­zów z MRI i ultrasonografii, tak by wykonywanie biop­sji stercza mogło być nawigowane obrazem rezonansu. Niektóre aparaty usg mają opcję picture in picture, która umożliwia prezentację na monitorze podglą­du z innej kamery, co może być szczególnie przydatne w warunkach sali operacyjnej.

Jakie środki możemy przeznaczyć na zakup sprzętu?

Profesjonalna ultrasonografia urologiczna jest dyscy­pliną kosztowną. Ultrasonograf do zastosowań urolo­gicznych z trzema podstawowymi rodzajami głowic to koszt najczęściej 150-220 tys. zł. Producenci sprzętu przewidują jego żywotność na około 8 lat. Trudno jed­nak wyobrazić sobie, aby nawet dostatecznie finanso­wane ośrodki były w stanie pozwolić sobie na wymia­nę sprzętu usg częściej niż co 10 lat. Dlatego też warto rozważać zakup takich modeli aparatów, które są na początku swojej rynkowej kariery jako flagowe jed­nostki firm. Zapewni to możliwość pozyskiwania no­wych wersji oprogramowania (upgrade'ów), kompaty­bilność nowych głowic także do nowych aplikacji oraz dostępność części zamiennych. Czasami warto połączyć środki przeznaczone na zakup aparatu usg dla dwóch lub więcej oddziałów, aby po­zyskać sprzęt, który chociaż współużytkowany, ale bę­dzie najwyższej klasy.

Jaka ma być forma zakupu ultrasonografu?

Jeżeli sprzęt ma zostać nabyty na drodze przetargu, specyfikacja przetargowa powinna być tak skonstru­owana, aby dopuścić ofertę co najmniej dwóch pod­miotów. Musimy mieć świadomość, że tworzenie spe­cyfikacji "pod danego oferenta - bo jego sprzęt jest najlepszy" oznacza niestety zakup za kwotę o kilka czy kilkanaście procent wyższą w porównaniu z tą z real­nego konkursu ofert. Oferty dla publicznych ośrodków są często mniej korzystne niż warunki zakupu sprzę­tu dla ośrodków niepublicznych czy jednoosobowych praktyk. Niestety na porządku dziennym jest pyta­nie dystrybutorów: "Czy to ma być sprzęt dla ciebie do praktyki, czy do szpitala?". Prawdopodobnie dzie­je się tak dlatego, że oferenci zdają sobie sprawę z te­go, że pieniądze publiczne łatwiej wydawać. Warto uzyskać deklarację administratorów danego ośrodka, że przeznaczają na sprzęt na potrzeby urologii okre­śloną kwotę, a zaoszczędzone w procesie negocjacji i przetargów pieniądze będzie można przeznaczyć np. na dodatkowe wyposażenie, jak głowica, itp. Na szczę­ście obecnie urolodzy mają do wyboru doskonałe apa­raty różnych producentów, różnych dystrybutorów i nie stają przed koniecznością opiniowania specyfika­cji przetargowej tak, aby formalnie ograniczała liczbę oferentów do jednego. Pamiętajmy, że specyfikacja przetargowa powinna obejmować warunki szkolenia personelu pracującego z danym aparatem w zakresie bezpieczeństwa i higie­ny pracy oraz szkolenia doskonalące w zakresie dia­gnostyki ultrasonograficznej.

Jeżeli sprzęt ma być wykorzystywany w praktyce pry­watnej, sugeruję, by najpierw wynegocjować korzyst­ną cenę zakupu za gotówkę z oferentami sprzętu usg, niezależnie przeprowadzić negocjacje co do warun­ków uzyskania finansowania zakupu oraz ubezpie­czenia aparatury poprzez firmę leasingową, a dopiero na końcu skontaktować obie firmy celem realizacji ca­łego przedsięwzięcia na zasadach, jakie są korzystne przede wszystkim dla nas.

Fotografia 1
Cień rozciągający się od czoła głowicy świadczy o ubytku funkcji kryształów na danym odcinku czoła głowicy

Jak wybrać określony aparat usg?

Poszukując optymalnego aparatu, warto poznać ofertę firm sprzętowych korzystając z możliwości wypróbo­wania sprzętu w warunkach oddziału/poradni, którym będzie służył. Okres testowania aparatu demonstra­cyjnego powinien być przeznaczony na wyszukiwanie mankamentów sprzętu (w aspekcie wykonania, ergo­nomii, przyjazności oprogramowania, itp), które sku­ tecznie mogą uprzykrzyć codzienną pracę. Jednym z najistotniejszych parametrów jest hałas generowany przez urządzenie (przede wszystkim jego wentylato­ry), który w przypadku modeli starszych lub o dużej mocy obliczeniowej jest uciążliwy.

Jeżeli planujemy wymianę starego aparatu na nowy, na czas testów nowy sprzęt powinien całkowicie peł­nić rolę starego. Niejednokrotnie zdarza się, że aparat demonstracyjny wykorzystywany jest sporadycznie, stare urządzenie służy do codziennej pracy, a dopie­ro po zakończeniu jego eksploatacji wymuszonej awa­rią okazuje się, że świeżo zakupiony następca nie jest w stanie podołać codziennym zadaniom.

Fotografia 2
Obraz jądra powstały przy użyciu głowicy z uszkodzonymi mechanicznie kryształami. Cień rozciągający się od czoła głowicy utrudnia uwidocznienie dolnego bieguna jądra

Aby uniknąć problemów z obsługą panelu sterowania aparatu, dobrze jest pierwszego dnia testowania no­wego sprzętu wykonywać badania z pomocą przedsta­wiciela dystrybutora sprzętu.

Jeśli bierzemy pod uwagę zakup prezentowanego "de­mo" - najczęściej z rabatem, warto dokładnie spraw­dzić stan techniczny głowic, które niejednokrotnie wcześniej mogły być narażone na mechaniczne urazy. Najprostszym testem głowicy jest włączenie jej na su­cho, bez żelu. Jeżeli istnieją uszkodzenia niektórych kryształów, obraz rewerberacji generowanych przez głowicę w powietrzu będzie przerywany ciemnymi pa­smami tam, gdzie kryształy nie pracują. Test ubytków można również przeprowadzić przeciągając przez czo­ło pracującej głowicy brzeg monety.

Jeżeli oferent nie jest w stanie dostarczyć aparatu de­monstracyjnego, którym jesteśmy zainteresowani, warto poświęcić czas na wizytę w ośrodku, gdzie taki model już pracuje.

W przypadku zastępowania starego aparatu nowszym modelem pochodzącym od tego samego producen­ta wierzymy, że lojalność w stosunku do firmy będzie nagrodzona rabatem na nowy aparat. Warto jednak uzyskać i przemyśleć również inne oferty - nierzadko zniżka od konkurencji będzie większa. Ponieważ apa­rat usg jest wymieniany zazwyczaj wtedy, kiedy prze­staje nadawać się do użytku, w większości przypadków stare głowice oraz towarzyszący im osprzęt biopsyjny nie są już kompatybilne z nowym aparatem.

Fotografia 3
Obraz z głowicy endorektalnej (mikrokonweks) włączonej bez żelu, w powietrzu. Mechanicznie uszkodzone kryształy nie generują wiązki rewerberacji powstającej na granicy czoła głowicy i powietrza

W każdym przypadku przed podjęciem ostatecznego wyboru sprzętu warto zasięgnąć opinii kogoś, kto od wielu lat zajmuje się ultrasonografią urologiczną i zna oczekiwania urologów w stosunku do diagnostyki.

Doskonałą możliwość rozpoznania w sprzęcie usg stwarzają warsztaty poświęcone diagnostyce ultraso­nograficznej. Nieocenione może okazać się wówczas poznanie opinii innych uczestników na temat sprzę­tu, jaki mają do dyspozycji, zdania wykładowców czy przedstawicieli konkurujących firm.

Kto będzie na nim pracował?

Jestem zdania, że parametry diagnostyczne aparatury usg pozyskiwanej na potrzeby danego oddziału urolo­gicznego nie powinny być dopasowywane do wiedzy i doświadczenia diagnostycznego "szarego" użyt­kownika. Jeżeli tak się stanie, to jakość obrazowania i przyszłość postępu w diagnostyce w tym ośrodku również będzie rysować się w odcieniach szarości.

Optymalnym rozwiązaniem jest nie tylko inwesto­wanie w nowoczesny sprzęt, ale również umożli­wienie szkolenia wszystkim zainteresowanym użyt­kownikom, aby mogli w pełni korzystać ze zdobyczy nowoczesnej technologii. Z drugiej strony wyzwaniem pozostaje dbałość o jakość diagnostyki prowadzonej przez wielu użytkowników, ciągłe weryfikowanie roz­poznań. W całym procesie diagnostycznym nierzad­ko najsłabszym ogniwem jest lekarz uzyskujący sub­optymalny obraz usg, na podstawie którego wyciąga błędne wnioski, nieweryfikowane przez bardziej do­świadczonych kolegów doceniających możliwości i znających ograniczenia metody. Szkolenie w wykony­waniu ultrasonografii nie może być "samodoskonale­niem" opierającym się na przeświadczeniu, że im wię­cej badań wykonam sam, bez weryfikacji, tym więcej będę umieć. Niestety, istnieją ośrodki, w których wy­konuje się badania usg u wszystkich dostępnych pa­cjentów, niezależnie od wskazań, aby "nabijać łapę", pozostawiając chorych z przekonaniem, że jakąś dia­gnostykę usg przeszli, a naprawdę pomijając istotne patologie lub nadrozpoznając inne, weryfikowane póź­niej w TK lub MRI. "Nabijającym łapę" sugeruję wielo­krotne badanie członków własnej rodziny. Alternaty­wą jest przeprowadzanie badań w obecności bardziej doświadczonych kolegów, wspólne konsultowanie pa­cjentów z radiologami, zapraszanie ekspertów do swo­jego ośrodka, uczestnictwo w szkoleniach na temat diagnostyki obrazowej organizowanych przez CMKP, warsztatach organizowanych przez RSU, szkoleniach pod patronatem PTU i PTusg, sesjach EFSUMB, śle­dzenie opisów przypadków w dedykowanych porta­lach internetowych i wiele innych aktywności.

Fotografia 4
Test głowicy polegający na przesuwaniu monety wzdłuż jej czoła. Obraz warkocza rewerberacji pochodzącego z prawidłowo działających kryształów
Rycina 1
Odwrócona piramida reprezentująca klasy aparatów usg wykorzystywa­nych do diagnostyki w urologii. Stopnie piramidy odpowiadają zakresom cenowym odpowiednio: 40-60 tys. zł; 50-100 tys. zł; 90-150 tys. zł; 130-250tys. zł; 300-600 tys. zł

Żyjąc w dynamicznie zmieniających się czasach, uro­lodzy coraz częściej, z różnych powodów, migrują po­między ośrodkami. Czasami zdarza się, że przygoto­wując specyfikację przetargową zdajemy sobie sprawę z tego, że przygotowujemy zakup sprzętu, który będzie wykorzystywany przez kontynuatorów naszej diagno­styki. Śmiem twierdzić, że to, jaki sprzęt diagnostycz­ny czy leczniczy pozostawimy po sobie w dotychcza­ sowym miejscu pracy, będzie świadczyć pośrednio o klasie naszego obrazowania. Nie można teraźniej­szych wyborów traktować w aspekcie ewentualnej przyszłej konkurencji, bo przecież najważniejszym celem postępu, jakiego dokonujemy poprzez drobne kroki w kształceniu i unowocześnianiu sprzętu, jest poprawa jakości diagnostyki, leczenia i opieki poope­racyjnej nad pacjentem.

Mój typ

Mój typ aparatu usg to aparat mobilny wyposażony w głowice konweks brzuszną (o częstotliwości 2,5-5 MHz), liniową (9-18 MHz), endorektalną (mikro­konweks end-fire 6-12 MHz lub "trójpłaszczyzno­wą"). Ultrasonograf powinien mieć 3 aktywne gniazda dla głowic, zdolność elektronicznej archiwizacji obra­zów i sekwencji filmowych. Konstrukcja aparatu po­winna umożliwiać dostosowanie wysokości klawiatu­ry i położenia monitora do pozycji badającego. Aparat powinien mieć głębokie uchwyty na głowice oraz wy­godne zaczepy na przewody, schowki na akcesoria do biopsji i materiały zużywalne. W przypadku awarii aparatu oczekiwałbym wizyty serwisu w ciągu 48 godzin oraz uzyskanie aparatu za­stępczego na czas przedłużających się napraw.

Zastrzeżenie: Opinie prezentowane w niniejszym arty­kule wynikają z własnych obserwacji rynku ultrasono­graficznego od 1999 roku do chwili obecnej, wykorzy­stywania diagnostyki ultrasonograficznej w codziennej praktyce w warunkach oddziału i poradni urologicz­nej publicznej i prywatnej służby zdrowia, możliwości pracy (wielomiesięcznej oraz wielotygodniowego te­stowania) z systemami ultrasonograficznymi firm BK Medical, Hitachi, GE, Supersonic, Toshiba, Phillips, Siemens, Zonare, Esaote, Echo-Son.



lek. Waldemar Białek, FEBU
Oddział Urologii
1. Wojskowy Szpital Kliniczny, Lublin
Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej, Lublin
kierownik oddziału: ppłk lek. Krzysztof Hałasa
kierownik kliniki: prof. dr hab. n. med. Krzysztof Bar